Bełchatowscy policjanci zatrzymali nietrzeźwego 29-latka, który wyładował swoją agresję na dwóch zaparkowanych pojazdach.
Okazało się też, że w kieszeni swojej kurtki miał dilerkę marihuany. Straty oszacowano na 600 zł. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia. Posiadanie narkotyków zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
24 stycznia 2019 roku, około godziny 20:30 policjanci otrzymali informację, że jakiś mężczyzna urywa lusterka przy samochodach zaparkowanych przy ulicy Czyżewskiego w Bełchatowie.
W to miejsce natychmiast został skierowany patrol i już po chwili sprawca znalazł się w rękach policjantów. Mężczyzna był pijany i przewracał się obok uszkodzonych aut. Wkrótce też okazało się, że 29-letni bełchatowianin w kieszeni swojej kurtki miał dilerkę marihuany. Policyjne badanie stanu trzeźwości wykazało, że wandal miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Sprawca został zatrzymany w policyjnym areszcie. Śledczy dotarli do dwóch właścicieli uszkodzonych samochodów. Łącznie straty zostały wycenione na ponad 600 zł. Wandal usłyszał już zarzuty.
Za uszkodzenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Posiadanie narkotyków zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.
źródło: belchatow.policja.gov.pl zdjęcie: poglądowe/pixabay