Bełchatowscy policjanci zatrzymali 34-latkę, która zraniła nożem swojego 59-letniego partnera. Pokrzywdzony z obrażeniami uda trafił do szpitala. Kobieta odpowie za uszkodzenie ciała. Za takie przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Późnym wieczorem, 20 sierpnia 2020 roku około 23.00, policjanci z bełchatowskiej drogówki, patrolując teren gminy Bełchatów w miejscowości Stefanów spotkali kobietę, która idąc w ich kierunku trzymała w ręku nóż kuchenny. Od kobiety czuć było woń alkoholu. Oświadczyła, że przed chwilą zraniła nożem swojego konkubenta.
Policjanci zabezpieczyli niebezpieczne narzędzie, a z zatrzymaną pojechali pod wskazany adres. Na miejscu mundurowi zastali pokrzywdzonego, który skulony siedział na podłodze z raną kłutą lewego uda. Funkcjonariusze udzielili 59-latkowi pierwszej pomocy przedmedycznej.
Wezwany na miejscu zespół karetki pogotowia ratunkowego zabrał mężczyznę do bełchatowskiego szpitala. Okazało się, że tego dnia późnym wieczorem, między partnerami doszło do awantury, w czasie której kobieta ugodziła nożem 59-latka. Po tym ataku wybiegła z domu i wpadła wprost w ręce policjantów.
Kobieta w chwili zatrzymania miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut uszkodzenia ciała. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP Bełchatów