Wczorajsze wyłączenie bloków w Elektrowni Bełchatów nie było spowodowane awarią na terenie elektrowni. Bloki wyłączyły się automatycznie – tak jak powinny – po uszkodzeniu rozdzielni Polskich Sieci Energetycznych w Rogowcu oddalonej kilka kilometrów od Elektrowni. Dzięki wdrożonym procedurom kryzysowym i profesjonalizmowi pracowników PGE GiEK bloki Elektrowni Bełchatów w szybkim tempie przywracane były do pracy. Obecnie Elektrownia Bełchatów pracuje z mocą zgodną z zapotrzebowaniem zgłaszanym przez Operatora Systemu Przesyłowego.
– Ponowne uruchomienie jednostek wytwórczych było ogromnym wyzwaniem technologicznym, jednak nasi najlepsi specjaliści bardzo szybko zdołali przywrócić do pracy wyłączone bloki. Pierwsze bloki zostały uruchomione już kilka godzin po awarii. Warto podkreślić, że wczorajsze wyłączenie 10 bloków energetycznych to nie była awaria jakiegokolwiek urządzenia, czy instalacji na terenie elektrowni Bełchatów. To był skutek uszkodzenia rozdzielni należącej do Polskich Sieci Elektroenergetycznych – mówi Wioletta Czemiel-Grzybowska prezes PGE GiEK.
Aktualnie, po sprawdzeniu układów wody zasilającej, trwa rozruch ostatniego z 10 bloków energetycznych awaryjnie wyłączonych po wczorajszej awarii PSE. Około godz. 20.00 planowana jest synchronizacja ostatniego bloku z Krajową Siecią Elektroenergetyczną (KSE).
Oprócz Elektrowni Bełchatów do spółki PGE GiEK należą jeszcze 4 elektrownie, których bloki pracowały z pełną mocą. Szczególnym wsparciem dla systemu okazała się Elektrownia Turów, w której niedawno do eksploatacji przekazano nowoczesny blok energetyczny o mocy 496 MW.
Dodatkowo system wsparły także elektrownie szczytowo – pompowe należące do Grupy PGE.
Grupa PGE zwróci się do Polskich Sieci Elektroenergetycznych o pokrycie strat i kosztów poniesionych w wyniku awarii rozdzielni PSE w Rogowcu.
źródło: informacja prasowa PGE