26-letni obcokrajowiec usłyszał zarzuty dotyczące kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i w okresie obowiązującego zakazu oraz gróźb karalnych i znieważenia interweniujących policjantów. O jego losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
19 grudnia 2021 roku, około godziny 23:20, dyżurny bełchatowskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie o agresywnym, pijanym mężczyźnie, który przy ulicy Kościuszki groził mieszkańcom posesji pozbawieniem życia. Na miejscu policjanci wylegitymowali awanturnika, którym okazał się 26-letni obcokrajowiec. Miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Mundurowi ustalili, że mężczyzna ten kierował citroenem będąc w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązującego zakazu. Towarzyszyło mu dwóch równie nietrzeźwych pasażerów. Wszyscy po wyjściu z pojazdu głośno się zachowywali. Dodatkowo 26-latek oddał mocz pod budynkiem posesji. W takiej sytuacji zareagował mieszkaniec posesji i zwrócił mu uwagę, co wzbudziło agresję 26-latka.
– Mężczyzna zachowując się wulgarnie groził zgłaszającemu i jego najbliższym pozbawieniem życia. Dobijał się do mieszkania pokrzywdzonego, kopał w drzwi, usiłując dostać się do wnętrza.
Agresor został zatrzymany. W czasie interwencji nie szczędził wulgaryzmów i agresji również wobec policjantów, grożąc im pozbawieniem życia. Takim zachowaniem awanturnik naraził się na dodatkową odpowiedzialność. Mężczyzna, który miał już wcześniej konflikt z prawem noc spędził w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu, 20 grudnia 2021 roku, usłyszał zarzuty dotyczące kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Odpowie też za groźby karalne i znieważenie funkcjonariuszy policji w czasie wykonywania przez nich obowiązków służbowych.
Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie też za wykroczenia dotyczące zakłócenia spokoju i porządku publicznego, nieobyczajnego wybryku oraz za nieokazanie na żądanie organu dokumentu uprawniającego go do pobytu za terytorium RP.
źródło: KPP Bełchatów/ nadkom. Iwona Kaszewska