Synoptycy prognozują, że grudzień może być wyjątkowo chłodny. Wszystko za sprawą zjawiska La Nina. Jest to anomalia pogodowa, która polega na utrzymywaniu się niskiej temperatury na powierzchniach wody. Zjawisko występuje głównie przy Pacyfiku i Oceanie Indyjskim, jednak jego skutki będziemy odczuwać również w Polsce.
Wigilia na terenie całego kraju zapowiada się pochmurno z opadami przechodzącymi od południa w opady śniegu z deszczem.
W pierwszy dzień świąt pogoda za wiele się nie zmieni. Prognozowane są opady deszczu ze śniegiem. 26 grudnia w drugi dzień świąt, w południowej oraz zachodniej części kraju będzie pochmurno z opadami deszczu ze śniegiem, mokrego śniegu i śniegu. Natomiast na północy i północnym wschodzie nie należy spodziewać się opadów, tam możliwe są liczne rozpogodzenia. Temperatura maksymalna wyniesie -4 do -2 st. C w północnych regionach, do 2-4 st. C w południowej części kraju. Wiatr będzie umiarkowany, zmienny.
Ubiegłe lata przyzwyczaiły nas do braku białego puchu w święta Bożego Narodzenia. Przez padający deszcz często robi się nieprzyjemna plucha, która z pewnością nie dodaje magii świąt.
W tym roku, za sprawą La Niny, sytuacja może wyglądać inaczej. Prognozy mówią o chłodnym grudniu, a także o możliwym śniegu. Dzięki ujemnym temperaturom biały puch może utrzymać się dłużej. Nie należy jednak spodziewać się białego szaleństwa, jakie pamiętamy sprzed kilkunastu lat.