Dramatyczne sceny rozegrały się 30 kwietnia, około godziny 17 na zbiorniku wodnym w miejscowości Słok. 36-latek wychodząc z wody poślizgnął się na stromym nadbrzeżu zbiornika, uderzył głową w betonowy brzeg i zsunął do wody. Na ratunek ruszyła 46-letnia kobieta, która też znalazła się pod wodą.
Na pomoc ruszyli łowiący ryby wędkarze, którym udało się wciągnąć do pontonu dryfującą na wodzie 46-latkę. Niezwłocznie przystąpiono do akcji reanimacyjnej i po kilku minutach, przywrócono kobiecie funkcje życiowe. Obecnie w stanie ciężkim przebywa na oddziale bełchatowskiego szpitala.
Do poszukiwań mężczyzny znajdującego się pod wodą włączono grupę płetwonurków z radomszczańskiej straży pożarnej. Dopiero około godziny 17.40 udało się odnaleźć 36-latka. Po trwającej blisko dwie godziny akcji reanimacyjnej, ratownik medyczny odstąpił od dalszej reanimacji. Niestety mężczyzny nie udało się uratować.
