Do zespołu PGE GKS Bełchatów dołączył nowy zawodnik. Kontrakt do końca czerwca 2020 roku podpisał blisko 27-letni bramkostrzelny pomocnik Artur Golański.
Występujący w rundzie jesiennej w barwach Lechii Tomaszów Mazowiecki Golański doświadczenie zdobywał w klubach naszego województwa. Karierę rozpoczął w juniorskim zespole MULKS Łask. Następnie przeszedł drogę od Włókniarza Pabianice, przez juniorskie drużyny ŁKS Łódź do pierwszego zespołu „Rodowitych”. W sezonie 2010/11 rozegrał w barwach ŁKS 14 meczów w I lidze.
Kolejne lata to występy w Młodej Ekstraklasie, debiut na poziomie Ekstraklasy i gra w I lidze po spadku ełkaesiaków. W sezonie 2013/14 pomocnik reprezentował barwy drugoligowego Pelikana Łowicz (14 spotkań ligowych). Od powrotu w 2014 roku do trzecioligowego wówczas ŁKS rozegrał w nim 76 spotkań strzelając 19 goli. W swoim ostatnim klubie, czyli Lechii Tomaszów Mazowiecki, Artur wystąpił na przestrzeni ostatnich trzech rund w 48 meczach, w których zdobył 9 bramek.
Komentarz nowego zawodnika PGE GKS Bełchatów, Artura Golańskiego. Środkowy pomocnik rozpoczyna swoją przygodę w klubie, który dzięki grze w zespołach naszego województwa, nie jest mu obcy.
– W Bełchatowie często bywałem w różnych okolicznościach, także znam obiekty sportowe, wszystko wygląda fajnie, przede wszystkim infrastruktura. Moje cele? Najbliższy trening, bo przecież dołączyłem w ostatniej chwili, więc nie mogę mieć wymagań na ten moment, ale będę ciężko pracował i czekał na decyzję trenera.
– Propozycję 1,5 rocznego kontraktu przyjąłem bardzo pozytywnie, choć z początku trochę byłem zaskoczony zainteresowaniem. Teraz zostało pozytywne nastawienie, skupienie się na treningach i zobaczymy, co ciężka praca przyniesie.
– Moja przygoda z piłką kręci się w województwie łódzkim. Pojawiła się oferta od GKS, długo się nad nią nie zastanawiałem i cieszę się, że tu jestem. Spędziłem już kilka sezonów w III lidze łódzkiej, jest ona dość mocna, ciężko się z niej wydostać, ale na ten moment mi się udało i zobaczymy, co będzie dalej. Teraz wchodzę na poziom wyżej, są inne cele, inne nastawienie.
– W barwach Lechii Tomaszów bardzo trudno się grało przeciwko GKS, ale jako trzecioligowiec nastawialiśmy się podwójnie, dawaliśmy maksa i bełchatowianom także niełatwo grało się z nami.
– Najlepiej się czuję na pozycji nr „8”, czyli jako środkowy pomocnik łączący linię obrony z atakiem. Nie mnie oceniać główne atuty Artura Golańskiego. Jestem zawodnikiem lewonożnym, szukam gry na boisku. Mam nadzieję, że kibice będą mieli okazję się sami przekonać o moich najlepszych stronach.