Elektryczny samochód rodem z Polski podbija europejskie i azjatyckie rynki motoryzacyjne. Jazda tym malutkim samochodzikiem z pewnością będzie o wiele bezpieczniejsza niż motocyklem, jednocześnie pozwoli omijać miejskie korki tym samym zaoszczędzi o wiele więcej czasu. – podkreśla prezes Triggo Rafał Budweil. Być może te samochody będą montowane w Bełchatowie.
Triggo nie będzie jednak można kupić. Przeznaczeniem pojazdu są intensywnie rozwijające się na świecie platformy automatycznego wynajmu pojazdów miejskich.