Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami od wczoraj na terenie KWB Bełchatów trwa strajk pracowników spółki zależnej Betrans. Protestujący pracownicy spółki domagają się 320 złotych podwyżki brutto. Niestety, jak do tej pory rozmowy nie przyniosły oczekiwanego skutku. Jak informuje przewodniczący zakładowego związku Cezary Stasiak, jeśli zarząd nie wyjdzie z konkretną propozycją strajk będzie kontynuowany.
Dziś przed budynkiem „Pentagonu” związkowcy spółki spotkali się ze związkowcami kopalnianymi, którzy w minioną sobotę podpisali porozumienie płacowe zakładające podwyżki dla pracowników Betrans w wysokości 150 złotych brutto na stawce podstawowego zaszeregowania od 1 kwietnia br. Zdaniem protestujących jest to zbyt mała propozycja płacowa stanowiąca niecałe 50% zakładającej kwoty z petycji.
W komunikacie przesłanym na redakcyjną skrzynkę czytamy:
Zarząd Spółki Betrans, wychodząc naprzeciw potrzebom pracowników, 27 marca br. zawarł z trzema związkami zawodowymi porozumienie płacowe, w którym zobowiązuje się do wypłaty podwyżek średnio o kwotę 150 zł brutto na stawce osobistego zaszeregowania dla każdego pracownika od
1 kwietnia 2021 r. Pozostałe związki zawodowe nie zdecydowały się na podpisanie porozumienia.
W ostatnich miesiącach zarząd spółki przeznaczył znaczne środki na dodatkowe zabezpieczenie finansowe całej załogi. Pracownikom przyznano m.in. dodatkowe świadczenie w wysokości 600 zł
w styczniu 2021 r., które stanowiło dla Spółki jednorazowy koszt ponad 900 tys. zł, a także przydział posiłków regeneracyjnych pracownikom zatrudnionym na stanowiskach kierowca i operator, co w skali roku będzie kosztowało Spółkę ponad 400 tys. zł. Akceptacja roszczeń płacowych części związków zawodowych byłaby zaciągnięciem zobowiązań wykraczających ponad możliwości finansowe Spółki.
W efekcie negatywnie wpłynęłoby to na stabilność i bezpieczeństwo miejsc pracy, których utrzymanie w dobie kolejnej fali pandemii jest dla zarządu Betransu najwyższym priorytetem. Zarząd Spółki apeluje do Pracowników o powstrzymanie się od akcji protestacyjnej z uwagi na niewspółmierność żądań do strat związanych ze strajkiem.
W ciągu ostatnich kilku tygodni w Spółce Betrans prowadzone były intensywne rozmowy ze Stroną Społeczną, dotyczące spraw płacowych. Zarząd Betransu przedstawił koszty podjęcia akcji strajkowej, na które składają się: utrata przychodów oraz koszty nałożenia przez kontrahentów kar umownych. Szacunkowe straty przychodów za jeden dzień strajku to ponad 350 tys. zł, natomiast koszt jednego dnia strajku uwzględniający kary umowne to ponad 980 tys. zł. Zaprzestanie świadczenia usług przez Betrans na skutek akcji strajkowej w najgorszym scenariuszu doprowadzić może do wypowiedzenia Spółce umów, które stanowią jej główne źródła przychodów. Sytuacja taka będzie mieć daleko idące negatywne skutki zarówno w sferze ekonomicznej jak i pracowniczej.
Kopalnie i Elektrownie PGE GiEK są przedsiębiorstwami o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego kraju i to dyrekcje poszczególnych oddziałów mają obowiązek zapewnienia ich niezakłóconego funkcjonowania. Strajk spółki zewnętrznej na terenie zakładów strategicznych dla bezpieczeństwa państwa spowodowałby m.in. zakłócenie wydobycia węgla, co przekłada się na wytwarzanie energii, a co za tym idzie na bezpieczeństwo energetyczne kraju. Pracownicy Betransu obsługują m.in. procesy dostarczania kamienia wapiennego do kilku elektrowni PGE GiEK, a także maszyny, środki transportu i urządzenia w procesie wydobywczym.
Zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych niedopuszczalne jest zaprzestanie pracy na stanowiskach pracy, urządzeniach i instalacjach, na których zaniechanie zagraża bezpieczeństwu państwa. Kierujący strajkiem przy podejmowaniu swych decyzji zobowiązani są do zachowania zasady współmierności żądań do strat związanych ze strajkiem. W tym przypadku zasada ta została naruszona przez kierujących strajkiem, w szczególności poprzez organizację akcji strajkowej na terenie zakładu innego pracodawcy, którymi są oddziały PGE GiEK.
Niezakłócona ciągłość działania aktywów PGE GiEK została zabezpieczona m.in. przez oddelegowanych pracowników oddziałów i pozostałych spółek z Grupy. Dzięki tym działaniom ciągłość produkcji energii elektrycznej i wydobycia jest zachowana.
Zarząd Spółki podkreśla, że pracownicy stanowią największą wartość dla Spółki. Przez wzgląd na ich dobro, przedstawiciele Strony Społecznej i Pracodawcy powinni wrócić do merytorycznego dialogu
i dołożyć starań, by wypracować wspólne stanowisko. Wymaga to od obu stron otwartości na obiektywne argumenty. Apelujemy do Związków Zawodowych o powrót do rozmów, co leży w interesie wszystkich stron, w tym szczególnie Pracowników Betransu.
Porozumienie płacowe podpisały trzy związki zawodowe: NSZZ „Solidarność” KWB Bełchatów,
ZZ Pracowników Ruchu Ciągłego KWB Bełchatów i ZZ Górnictwa Węgla Brunatnego KWB Bełchatów. Związkami, które nie zdecydowały się na podpisanie porozumienia płacowego są następujące związki prowadzące spory zbiorowe: MZZ „ODKRYWKA” KWB Bełchatów, MK WZZ Sierpień `80 KWB Bełchatów, a także MZZ Pracowników Elektrowni Bełchatów i MOZ KNSZZ Solidarność 80.
zdjęcie: Monika Gosławska
7 komentarzy
Brawo załoga !!!
Za spanie w aucie to wystarczająco im wystarczy
Wyedukuj swoją edukację 🙂
PrACOWNIK , ty nawet się wypowiedzieć nie potrafisz , ośle
Tak to jest jak debil chce udawać mądrego i wychodzi na większego debila.
1300 pracowników x 600 brutto = 900 tyś ? Kto to liczył ???? Problemy z prostą matematyką ?
60 żł brutto 4lata temu za godzinę pracy płaciła kopalnia betransowi za pracownika .sam policz geniuszu kalkulatora