Trzecia edycja kleszczowskich Animaliów już za nami. Przez dwa dni w miniony weekend w Solparku można było zobaczyć piękne i unikalne zwierzęta. Impreza każdego roku przyciąga tłumy sympatyków i miłośników zwierząt.
W tym roku do obejrzenia była m.in. międzynarodowa wystawa psów i kotów rasowych, wystawa zwierząt egzotycznych i akwarystycznych oraz w specjalnie przygotowanych boksach wystawę zwierząt domowych i gospodarskich. W auli Solparku odbywały się specjalne prelekcje dotyczące m.in. hodowli zwierząt egzotycznych. Natomiast na dziedzińcu kompleksu Solpark rozstawione było specjalne stanowisko, na którym właściciele czworonogów mogli skorzystać z darmowego czipowania swoich pupili. Na zakończenie Animaliów jury wybrało najsympatyczniejsze zwierzątko imprezy, którym został koń wielkopolski wyprzedzając tym samym psa, kota, żółwia i skunksa.
Drugi dzień Animaliów zaskoczył wszystkich obecnych tego dnia nie małymi atrakcjami i niespodziankami. Jako impreza towarzysząca wystartował bieg “Kleszczowska 10-tka”. Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa do Kleszczowa znów zjechali się biegacze z całej Polski. Bieg nie należał do łatwych, ale wszyscy biorący w nim udział, szczęśliwie dobiegli do mety. Jako pierwszy na najdłuższym dystansie na mecie zameldował się Dmytro Musiiatchenko z wynikiem nieco ponad pół godziny. Zaraz za nim był Aleksander Dragan, a jako trzeci na metę wpadł bełchatowianin Michał Drążek. Wśród kobiet na najwyższym podium stanęła Sabina Jarząbek. Zakończenie Animaliów to oczywiście wybory miss i mistera wśród zwierząt. Tym razem najwyższe trofeum przypadło owcy suffolk, która nieznacznie urodą wyprzedziła kota, rybkę z gatunku dyskowców, papugę arę i psa bulldoga francuskiego.
