Barszcz czerwony, pierogi i ryba – między innymi te tradycyjne polskie potrawy świąteczne znajdą się w paczkach, jakie trafią do najuboższych. Ze względu na pandemię koronawirusa drugi rok z rzędu nie będzie Miejskiej Wigilii. Osoby potrzebujące wieczerzę świąteczną przygotują same z dań, które dostarczą im druhowie z OSP.
Miejskie spotkania świąteczne z inicjatywy prezydent Marioli Czechowskiej organizowane są w Bełchatowie od siedmiu lat. W ich przygotowanie od samego początku włączają się także proboszcz parafii Narodzenia NMP ks. dziekan Zbigniew Zgoda oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bełchatowie. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, mają one inny charakter, niż wcześniej. Wszystko ze względu na pandemię COVID-19 oraz obowiązujące w związku z nią zalecenia sanitarne.
– Wspólne kolędowanie, łamanie się opłatkiem i spotkania przy wigilijnym stole z mieszkańcami to dla mnie osobiście bardzo ważne wydarzenie. Niestety ponownie nie będziemy mogli zorganizować Miejskiej Wigilii. Ilość osób, które w latach wcześniejszych przyjmowały nasze zaproszenie pokazuje, że takie spotkania są potrzebne – podkreśla prezydent Mariola Czechowska. – W obecnej sytuacji musimy przede wszystkim zatroszczyć się o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Choć nie możemy się spotkać osobiście, nie zostawimy osób samotnych, ubogich i potrzebujących bez wsparcia. Trafią do nich świąteczne paczki z tradycyjnymi potrawami – dodaje prezydent.
W paczkach, które druhowie z bełchatowskiej OSP rozwiozą do ponad 130 osób, nie zabraknie tego, co podczas Wigilii powinno znaleźć się na stole. Będzie barszcz czerwony, smażona ryba, pierogi z kapustą i grzybami, kapusta z grochem, a także opłatek. Dodatkowo w każdej znajdzie się również wędlina i pieczywo.
Potrawy na świąteczny stół przekazane zostaną podopiecznym Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Środowiskowego Domu Samopomocy, Schroniska dla Osób Bezdomnych oraz tych, którzy tymczasowo przebywają w ogrzewanych kontenerach ustawionych na terenie miasta.
źródło: UM Bełchatów/ AP