Do policyjnego aresztu trafił 34-latek, który ukradł masło za blisko 200 złotych. Sprawca chcąc utrzymać się w posiadaniu skradzionego towaru zaatakował pracownika ochrony. Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży rozbójniczej, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
14 października 2023 roku, o godzinie 14.00 bełchatowscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące agresywnego sprawcy kradzieży, która miała miejsce na terenie dyskontu handlowego, przy ulicy Wyszyńskiego. Na miejsce zostali wysłani mundurowi z Wydziału Prewencji, którzy zastali tam świadków zdarzenia oraz podejrzewanego. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec gminy Bełchatów.
Zgłaszający przekazali funkcjonariuszom ujętego sprawcę kradzieży 22 sztuk masła, wartości blisko 200 złotych. Poinformowali, że mężczyzna ten wszedł do sklepu z podręczną torbą. Pracownik ochrony zauważył jak nieuczciwy klient zapakował do torebki towar i nie płacąc, pospiesznym krokiem ominął linię kas, po czym wyszedł ze sklepu. W tym momencie zareagował czujny pracownik. Pobiegł za złodziejem i ujął go tuż za drzwiami sklepu. Amator cudzej własności nie dawał za wygraną i stał się agresywny.
Chcąc otrzymać się w posiadaniu swojego łupu szarpał interweniującego świadka zdarzenia. Tą sytuacje widział przypadkowy przechodzień, który zareagował i pomógł w ujęciu sprawcy kradzieży. 34-latek szybko trafił do policyjnego aresztu. Śledczy między innymi przesłuchali świadków zdarzenia. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej.
Zgodnie z kodeksem karnym za takie przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator objął podejrzanego policyjnym dozorem.
źródło: KPP Bełchatów/ nadkom. Iwona Kaszewska