Okres wakacyjny sprzyja oszustom, którzy w internecie oferują do wynajmu fikcyjne kwatery. O nieistniejącym mieszkaniu wczasowicze dowiadują się po wpłacie zaliczki lub na miejscu – tak było w przypadku bełchatowianina.
Do bełchatowskiej komendy zgłosił się 43-letni mężczyzna, który wynajął mieszkanie w znanej nadmorskiej miejscowości. Koszt wynajmu kwatery na okres 3 dni wyniósł 810 złotych. W rozmowie z ogłoszeniodawcą nasz pokrzywdzony uzyskał wiele informacji dot. m.in. położenia i wyposażenia mieszkania. Mężczyzna usłyszał również, że musi wpłacić 40% zaliczki celem rezerwacji.
Niestety po wpłaceniu pieniędzy, okazało się, że ogłoszenie zniknęło a telefon nie odpowiada. Mimo wszystko 43-latek wraz z rodziną udał się pod wskazany adres. Wówczas zorientował się ze został oszukany. Sprawę wyjaśniają bełchatowscy policjanci.
źródło: KPP Bełchatów