Węzeł przesiadkowy przy ul. Czaplinieckiej nabiera ostatecznych kształtów. Wykonawca inwestycji nie zwalnia tempa, większość robót jest już na ukończeniu. Wszystko ma być gotowe w grudniu.
W budynku węzła przesiadkowego będzie poczekalnia, kasa, toalety, a także pomieszczenia dla kierowców i informacja. Miasto planuje, aby w jednym z lokali mieścił się także punkt gastronomiczny. Wszystko zajmie ponad 350 mkw. Z budynku, bez najmniejszego problemu, będą mogły również korzystać osoby niepełnosprawne. W całości będzie on bowiem dostosowany do ich potrzeb. Na zewnątrz oprócz wiat przystankowych powstał także parking, do dyspozycji zmotoryzowanych będą dokładnie 94 miejsca. Inwestycja będzie kosztować miasto ponad 6,5 mln zł, z czego 500 tys. zł to dofinansowanie ze środków Gminy Kleszczów.
Wszystko wskazuje na to, że budowa zakończy się zgodnie z planem, czyli w drugiej połowie grudnia. – Roboty realizowane są według harmonogramu, wykonawca nie zwalania tempa. Mamy nadzieję, że nic nas nie zaskoczy i inwestycja zakończy się za niespełna dwa miesiące – mówi Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Bełchatowa.
Część prac jest już na ukończeniu, m.in. we wewnątrz budynku montowane są podwieszane sufity, układana jest glazura, trwa zabudowa płytami gipsowo-kartonowymi. Jednocześnie ekipy pracują na zewnątrz – wieszane są m.in. banery na attyce. Roboty prowadzone są też na dachach wiat i elewacji budynku.
Budowa węzła przesiadkowego to jedna z najbardziej oczekiwanych miejskich inwestycji. – Jest ona ważna zarówno dla mieszkańców, jaki i przewoźników, ale to także kwestia wizerunku miasta. Cieszymy się, że lada moment pasażerowie będą mogli z niego korzystać – podsumowuje wiceprezydent Matyśkiewicz.
źródło: UM Bełchatów
1 komentarzy
Boże kto wybudował takiego paszkwila Szkoda kasy na takie byle co