Bełchatowscy policjanci zatrzymali 29-latka podejrzewanego o posiadanie narkotyków. W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli blisko 18 gramów marihuany oraz dilerkę amfetaminy. Mężczyzna usłyszał już zarzuty posiadania środków odurzających, co zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Prowadzone czynności wykrywcze doprowadziły bełchatowskich kryminalnych do ustalenia, że 29-letni mieszkaniec Bełchatowa posiada narkotyki. Rankiem 6 sierpnia 2020 roku funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej wzięli podejrzewanego pod policyjną lupę.
Mężczyzna został wylegitymowany kiedy wchodził do bloku w którym mieszka. Wyraźnie był zaniepokojony nieplanowanym spotkaniem z kryminalnymi. Z uwagi na to, że bełchatowianin dobrze znany jest w policyjnym środowisku jako osoba, która miała wcześniej konflikt z prawem policjanci byli przekonani, że mężczyzna i tym razem ma coś na sumieniu. Wkrótce okazało się co było powodem niepokoju 29-latka w czasie legitymowania.
W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli blisko 18 gramów suszu marihuany oraz dilerki z amfetaminą. Podejrzewany usłyszał już zarzuty.
Za popełnione przestępstwo, zgodnie z Ustawą o Przeciwdziałaniu Narkomanii, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.