Kilka minut przed godziną 17 w opuszczonym ośrodku wypoczynkowym pojawiła się straż pożarna. Przyczyną ich wizyty na Babim Lecie był oczywiście pożar jednego ze zniszczonych domków letniskowych.
Sytuacja, jaką zastali druhowie wyglądała dość poważnie, domek, który stał w ogniu, znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie z dwoma innymi reliktami przeszłości a dookoła niego wiele zdrowych drzew. Dzięki determinacji i szybkiej reakcji udało się opanować groźny żywioł. Akcja gaśnicza trwała blisko 3 godziny.
Ośrodek “Babie Lato” jeszcze 20 lat temu był jednym z popularniejszych ośrodków wypoczynkowych w regionie. Atrakcyjne domki, bezpośredni dostęp do wody, możliwość wypożyczenia sprzętu wodnego i raj dla wędkarzy. Dzisiaj najwyraźniej domki z azbestu są dla kogoś kulą u nogi i w jakiś sposób trzeba się ich pozbyć. Najłatwiej, najszybciej i raczej najtaniej to po prostu zutylizować.
W akcji gaszenia brały udział trzy zastępy straży pożarnej. OSP Grocholice, OSP Ludwików oraz PSP Bełchatów. Na miejscu obecna też była bełchatowska policja.
1 komentarzy
Byłem pierwszy na miejscu pozaru