To już czwarta impreza organizowana w Zelowie przez Stowarzyszenie Pojazdów Zabytkowych “Stare tłoki”. Ubiegłoroczna impreza, choć była zaplanowana to jednak się nie odbyła ze względu na panującą pandemię. Tym razem się udało i trzeba przyznać, że chętnych wystawców i oglądających nie brakowało. Współorganizatorem jak zawsze był niezawodny zelowski magistrat.
Na miejskie targowisko zjechały zabytkowe syrenki, maluchy, trabanty była także legendarna czarna wołga, która rzekomo porywała niegrzeczne dzieci. Na miłośników jednośladów czekały odrestaurowane i lśniące chromem motocykle. Zlot to oczywiście okazja do nagrodzenia najpiękniejszych, najstarszych pojazdów. Jednym z nich był zabytkowy, ale ciągle sprawny i na służbie, strażacki Dodge ze OSP w Sromutce. Podczas kilkugodzinnej imprezie można było wesprzeć charytatywną zbiórkę na leczenie i rehabilitację chorego Adasia. Na ten szczytny cel udało się zebrać ponad 5 tysięcy złotych.
Równo o godzinie 16, IV Zlot pojazdów zabytkowych zakończył się paradą ulicami Zelowa.
1 komentarzy
Mam Punto mów 1997 rok i mam pytanie czy mógłbym wsiąść udział w złocie i czy dostałbym bym naklejkę stare tloki