strona główna Kronika policyjna Peugeot dachował w Wólce Łękawskiej. [ZDJĘCIA]

Peugeot dachował w Wólce Łękawskiej. [ZDJĘCIA]

by admin
438 wejść

Do groźnie wyglądającego wypadku doszło dziś około godziny 14 na prostym odcinku drogi DW 484. Jadący w kierunku Łękawy kierowca, by uniknąć zderzenia wykonał manewr wyprzedzania, złapał pobocze i koziołkując zatrzymał się w rowie. Kierowca Peugeota 206 z obrażeniami ciała został zabrany do szpitala w Bełchatowie. Pasażerce udzielono na miejscu pomocy ambulatoryjnej.

Droga z Bełchatowa do Łękawy była całkowicie zablokowana w obu kierunkach. Miejsce zdarzenia zabezpieczały OSP Grocholice, OSP Łękawa oraz PSP Bełchatów.

Może Cię zainteresować

8 komentarzy

Mariusz 11 lipca 2021 - 20:11

Witam jako poszkodowany chciałbym prosić o pomoc wskazaniu winowajcy sprawcy wypadku.
Za udostępnię jakichkolwiek informacji,nagrania z wideorejestratorów oferuje nagrodę pieniężna
695 719 853

Reply
Alina 12 lipca 2021 - 08:09

Nie rozumiem . aby uniknąć zderzenia kierowca wykonał manewr wyprzedzania czyli jechali w jednym kierunku . Jedyne co mi przychodzi na myśl to że nieźle musiał ten kierowca zapierdalac jeśli nagle magicznie wyrosło mu inne auto przed nosem jadące w tym samym kierunku …. Nie ma mowy o innym uczestniku zdarzenia . Czyżby kierowca który pierdyknal koziołka szukał czegoś na swoje usprawiedliwienie ? Na jakiej prędkości Zatrzymał się rozbity samochód ?

Reply
Ebe zdzisiu 13 lipca 2021 - 10:55

Tez mi sie tak zdaje bo tlumaczy ze niby tamten byl pod wplywem bo jechal przed nim zigzakiem normaly czlowiek jedzie za taka osoba i dzwoni na policje tu niby chciał wyprzedzic po co skoro widzial ze niby inne auto jedzie od krawedzi do krawedzi

Reply
Mariusz 12 lipca 2021 - 12:40

40km/h to zapierdalanie ? Wyprzedzałem kierowcę który był pijany i stwarzał zagrożenie po prostu bałem się za nim jechać w monecie wyprzedzania jak byliśmy na równi autami zaczął wjeżdżać we mnie próbując uratować sytuacje i uniknąć wypadku odbiłem do pobocza auto straciło przyczepność i wpadłem w poślizg i już z tego nie wyszedłem to że każdy jeździ jak wariat
na tym odcinku drogi to nie znaczy że jechałem bóg wie
ile szukam po prostu sprawiedliwości bo Pan od razu
uciekł w las jakby nie miał nic do ukrycia to by zjechał i czekał na policję Ps gwałtownie co chwile hamował oraz jeździł cała drogę na lewym kierunku

Reply
Anonim 13 lipca 2021 - 02:31

On

Reply
Ebe zdzisiu 13 lipca 2021 - 10:59

Skoro pan wiedział ze jest pod wpluwem czemu pan noe zawiadomil policje jak by przed panem rozjechal czlowieka rozumiem ze tez by pan po tym czlowieku przejechal bo po co takich ludzi zatrzymywac tak wedlug mnie policja i w razie czego sad powinien pana i wspol pasazerke rozwniez ukarac kara za porpostu olanie ze ktos jedzie nachlany bo myslam pan ze wyprzedzi go i bedzie luzz a tu okazalo sie ze oliwa zawsze sprawiedliwa

Reply
Wojtek 13 lipca 2021 - 02:10

Widać że więcej nisz Policja że tyle wie chyba nie zrozumiała wpisu

Reply
Jarek 14 lipca 2021 - 18:39

Droga Pani Alino i Panie Zdzisiu EBE chyba logiczne jest, że poszkodowany w wypadku nie mógł wiedzieć, czy kierowca jadący przed nim jest pod wpływem alkoholu, w każdym takim przypadku jest to podejrzenie, które można wysnuć po zachowaniu kierowcy na drodze. Poszkodowany, widząc podejrzane zachowanie kierowcy jadącego przednim, który poza terenem zabudowanym zwolnił do 30 kmh, postanowił go wyprzedzić. Niestety wyprzedzanie skończyło się w rowie, bo kierowca zaczął zjeżdżać na lewy pas, wymuszając na poszkodowanym ucieczkę na lewe pobocze drogi, gdzie koło złapało piachu i dlatego samochód poszkodowanego wpadł w poślizg i wylądował w rowie, robiąc przy tym koziołka. Proszę pomyśleć, co by się stało, gdyby kierowca jechał więcej niż te 40/50 kmh, przy prędkości 100 kmh nie było, by co zbierać z tego peugeota 206. Gdyby kierujący trzydrzwiowym szarym Fiatem Grande Punto nie miał sobie nic do zarzucenia, nie uciekłby z miejsca wypadku tylko, pomógłby poszkodowanym. Niestety spieprzał, aż się za nim kurzyło najpierw łąkami potem przez las. Od cała historyia. Jedni źle napiszą, drudzy źle zinterpretują i tworzy się gówno burza.

Reply

dodaj komentarz