Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II w Bełchatowie wydał oświadczenie, które według nas jest konieczne ale i stronnicze. Oczywistym jest fakt, że winą pacjentki jest zatajanie informacji. Jeżeli źle się czuła, a wiedziała, że miała kontakt lub przebywała w miejscu występowania choroby w ogóle nie powinna udawać się na SOR czy do Nocnej Pomocy Lekarskiej. Schemat postępowania jest wszędzie ten sam. Najpierw kontakt z Sanepidem lub infolinią nr 112.
Tego zachowania nie usprawiedliwia nic. Jest to świadomie narażenia personelu i innych pacjentów na utratę zdrowia lub życia. Z innej strony, czy personel szpitala wdrożył wynikające z przepisów procedury w zakresie przyjęć pacjentów z podejrzeniem i zastosował środki ochrony osobistej? A przecież personel powinien być zabezpieczony ponieważ nie ma pewności z jakim pacjentem ma kontakt.
Dyrekcja natomiast jest zobowiązana do zapewnienia personelowi medycznemu środków ochrony osobistej. W tym momencie zastanawiający jest fakt, że w dniu w którym zarażona pacjentka przebywała na terenie szpitala, narażając zdrowie personelu szpitala, pojawiło się oświadczenie dyrektora szpitala dotyczące braków podstawowych środków odzieży ochronnej i przyłbic medycznych???
Pełna treść oświadczenia wydanego przez Dyrektora Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II.
2 komentarze
Masakra, dno i wodorosty. Jak można być tak skrajnie niedopowiedzianym? Za zatajenie informacji też powinna być kara!
Czyli dyrektor przyznaje się publicznie, że nie zadbał o odpowiednie wyposażenie szpitala, skoro zabrakło środków raptem po dwóch tygodniach i kilku pacjentach. Kiedy dymisja?