Lekarze ostrzegają przed rośliną o tajemniczej nazwie bieluń dziędzierzawa, która znana jest również jako „haszysz Targówka”. Działa niczym narkotyk, a jej spożycie może skończyć się nawet zgonem.
W rozmowie z wp.pl dr Jarosław Szponar, wojewódzki konsultant ds. toksykologii w Lublinie, poinformował, że wystarczy spożyć tylko kilka ziarenek i pacjent staje się agresywny, ma zaburzenia rytmu serca, a w końcowej fazie zapada w śpiączkę. Rokowania nie są najlepsze, w najgorszym przypadku spożycie bielunia dziędzierzawy (znanego również jako datura) może skończyć się śmiercią.
Jakie są objawy zatrucia?
„Trafia do nas wielu pacjentów po zatruciu bieluniem. To jest dramat. Są niezwykle agresywni. Są w takim stanie, że mogą zrobić krzywdę sobie i innym. W najgorszych przypadkach dochodzi do śpiączki i śmierci” – powiedział Szponar.
Specjalista dodał, że najintensywniejszy okres zatruć przypada na lato i jesień, to właśnie wtedy dojrzewają owoce bielunia. Mają charakterystyczny wygląd dosyć sporych kurzych jaj pokrytych kolcami. Natomiast w środku kryją się małe ziarenka – spożycie zaledwie kilku może doprowadzić do śpiączki.
Szponar podkreślił, że należy nawet unikać kontaktu z rośliną, a niektórzy zrywają jej atrakcyjnie wyglądające kwiaty i owoce, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia. „Pierwsze objawy to suchość w ustach, rozszerzone źrenice i słowotok. Mogą wystąpić nawet kilka godzin po spożyciu. Zatrucie i jego objawy trwają od kilkunastu godzin do nawet kilku dni” – wyjaśnił lekarz.
Dodał także, że zatrucie bieluniem na początku powoduje pobudzenie i agresję, później jest coraz gorzej, dochodzą omamy, bóle głowy i halucynacje, a w konsekwencji psychoza.
źródło: pl.sputniknews.com / zdjęcia nadesłane przez Roberta
2 komentarze
Dzięki za info .
Wyrwać to świństwo. Nie ma kto?