Przygotowania do budowy wschodniej obwodnicy Bełchatowa w chodzą w decydującą fazę. Zarząd Dróg Wojewódzkich uzyskał już pozytywną decyzję środowiskową, która zawiera wszelkie uzgodnienia niezbędne przy tego typu inwestycjach. Teraz ZDW czeka na tzw. decyzję ZRID. Zgodnie z harmonogramem budowa powinna ruszyć w 2021 roku, a sama obwodnica powinna zostać do użytku dwa lata później.
Licząca ponad 8 km wschodnia obwodnica Bełchatowa powstanie w ciągu drogi wojewódzkiej nr 484, która stanowi jedyny wyjazd z miasta w kierunku południowy. Jak mówi prezydent Mariola Czechowska, inwestycja, która powinna zostać zakończona w 2023 roku, znacząco odciąży ruch w mieście. – To jedno z priorytetowych dla nas przedsięwzięć, szczególnie jeśli spojrzymy na natężenie ruchu na ulicach Czaplinieckiej i Wojska Polskiego. Obwodnica powinna przejąć ruch samochodów jadących z Łodzi w stronę Kamieńska, a co za tym idzie skutecznie rozładować tworzące się na wspomnianych ulicach korki – tłumaczy prezydent Czechowska.
Prezydent Bełchatowa zwraca uwagę na jeszcze jedną korzyść dla mieszkańców, poza oczywiście komunikacyjną – będzie to doskonała możliwość do powstania nowych stref ekonomicznych, a tym samym przyciągnięcia kolejnych inwestorów i stworzenia nowych miejsc pracy. – Na podstawie doświadczeń z budową północnej obwodnicy doskonale wiemy, że powstanie dogodnej infrastruktury drogowej działa na przedsiębiorców jak magnes, chcemy więc jak najszybciej zakończyć kolejną ważną inwestycję drogową, by Bełchatów mógł się rozwijać – podkreśla prezydent Czechowska.
Od 2009 roku, kiedy rozpoczęło się pozyskiwanie terenów, przejętych zostało ok. 80 procent gruntów. Kosztowało to miasto ok. 6 mln złotych. W 2019 roku na ten cel magistrat przeznaczył kolejnych 500 tys. zł. Pozostałe 20 procent gruntów zostanie przejęte po uzyskaniu decyzji ZRID, która zatwierdza podziały nieruchomości oraz określa działki, jakie na mocy prawa przejdą na własność Skarbu Państwa. W konsekwencji osoby, które nie sprzedadzą miastu gruntów po cenie zgodnej z operatem szacunkowym otrzymają odszkodowanie za swoje działki. – To bardzo duża inwestycja, a po stronie miasta oprócz wykupu gruntów leży budowa dróg dojazdowych. To są duże koszty. Będziemy się starać o wsparcie z Funduszu Dróg Samorządowych, ale musimy być gotowi na to, że trzeba będzie te koszty pokryć z budżetu miasta – dodaje prezydent Czechowska.
A zakres prac spoczywających na mieście jest spory. Magistrat prowadzi uzgodnienia dotyczące chociażby wjazdów czy spraw dotyczących kanalizacji, jakie w ramach tej inwestycji są potrzebne. – Podpisaliśmy już umowę na opracowanie dokumentacji projektowej na budowę łącznika z ul. Przemysłową. Z obwodnicą połączona zostanie też m.in. ul. Goetla. W ramach rozwiązań projektowych zadanie to przejął jednak od miasta Zarząd Dróg Wojewódzkich i to on będzie je w całości finansował – mówi Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Bełchatowa odpowiedzialny za inwestycje.
W styczniu 2020 roku Zarząd Dróg Wojewódzkich złożył wniosek o wydanie decyzji ZRID, która reguluje prowadzenie inwestycji w specjalny, przyspieszony sposób. Po uzyskaniu decyzji ZRID-owskiej Zarząd Dróg Wojewódzkich ogłosi przetarg w ramach zamówień publicznych, również na wybór wykonawcy. Wszystko wskazuje na to, że budowa wschodniej obwodnicy powinna ruszyć w 2021 roku . Pierwszy etap prac rozpocznie się od strony południowej – ronda na skrzyżowaniu ulic Świętojańskiej z Radomszczańską w Grocholicach. Kolejny etap prac rozpocznie się w 2022 roku, od ronda na przecięciu z ulicą Czyżewskiego. Dalej obwodnica pobiegnie do węzła w Dobrzelowie, gdzie połączy się z obwodnicą północną. Zgodnie z planem budowa wschodniej obwodnicy Bełchatowa powinna zakończyć się w 2023 roku.
źródło: UM Bełchatów