Przed nami kolejne wybory samorządowe, czas kiedy ponownie będziemy decydowali o tym, kto będzie sprawował władzę w naszym mieście. Czas bardzo odpowiedzialnej decyzji, zwłaszcza że wybieramy władze miasta na długie lata.
To, jak za 5 lat będzie wyglądał Bełchatów, czy przyszły prezydent będzie gotowy do przyjęcia na siebie trudnej roli rozwoju i zarządzania 60 tysięcznym miastem z 200 milionowym budżetem? – to pytania, na które my mieszkańcy Bełchatowa powinniśmy sobie odpowiedzieć przed 21 października.
Od przyszłego prezydenta oczekuję, że będzie do tej funkcji przygotowany pod każdym względem. Oczekuję znajomości samorządu i naszego miasta, ale oczekuję również tego, że będzie miał ukształtowany politycznie charakter i charyzmę, które gwarantują samodzielność w podejmowaniu najlepszych dla nas decyzji.
Wybory samorządowe to dla nas, mieszkańców Bełchatowa, czas bardzo ważnej decyzji. oddajemy nasze miasto i nasze sprawy w ręce….no właśnie?
Czy na pewno chcemy nasze lokalne sprawy oddawać w czyjekolwiek ręce? Czy nie lepiej postawić na samorząd, a więc nasze, mieszkańców prawo do “samorządzenia” i “samodecydowania’ o swoich sprawach?
Chcę prezydenta, który jest przygotowany merytorycznie do tej funkcji ale również solidnego i sprawdzonego, gwarantującego to, że Bełchatów nie będzie zawłaszczany przez ludzi z zewnątrz, których jedyną siłą jest nasza słabość.
Dlatego podjęłam decyzję o kandydowaniu do rady miasta z list KWW PLUS, którego liderem jest Dariusz Matyśkiewicz.
Przed nami długa. pięcioletnia kadencja, dlatego ja ze swojej strony proszę Państwa o to, by za niespełna dwa miesiące wzięli Państwo udział w wyborach i podjęli własną, świadomą i najlepszą dla naszego miasta decyzję.