Z auta zaparkowanego przy ul. Milenijnej (os Okrzei) w Bełchatowie złodzieje wymontowali katalizator z auta – właścicielka skarży się na grupie na Facebooku. – Bezczelnie wyrwano go z auta, zostawiając przy tym ślady rąk na karoserii i tłumik leżący na ziemi…- komentuje mieszkanka Bełchatowa. W ostatnim czasie na terenie Bełchatowa można zauważyć większą aktywność złodziei katalizatorów. Od początku miesiąca odnotowano już kilkanaście takich zuchwałych kradzieży w różnych rejonach Bełchatowa.
Co takiego znajduje się w urządzeniu, że cieszy się aż tak dużym zainteresowaniem złodziei?
Chodzi przede wszystkim o metale szlachetne, z których zbudowany jest katalizator – to m.in. rod, platyna i pallad. Rod jest wart o wiele więcej niż złoto! Katalizatory na w punkcie skupy mają więc swoją cenę – za sam ceramiczny wkład można dostać nawet kilka tysięcy złotych. W Polsce legalnie działają firmy skupujące złom katalizatorowy, które za wybrane modele są w stanie zapłacić “godziwe” pieniądze.
Niestety nie ma sposobu, by zabezpieczyć katalizator przed wyciągnięciem go z samochodu bardziej, niż jest on zabezpieczony fabrycznie. Można jedynie parkować samochód w miejscach, gdzie działa dobry monitoring lub funkcjonuje ochrona.