Sylwester zbliża się wielkimi krokami. Nadchodzący Nowy Rok i huczne go obchodzenie mogą przysporzyć naszym pupilom niemało stresów. Sztuczne ognie, petardy czy fajerwerki mogą napędzić naszemu psu czy kotu niezłego stracha, a nawet spowodować atak paniki.
Słuch jest jednym z najważniejszych zmysłów u zwierząt, pozwala precyzyjnie lokalizować źródło dźwięku, wyłapywać tony niesłyszalne dla ludzi i doskonale się orientować skąd nabiegają. Między innymi dzięki słuchowi zwierzęta wyszukują ofiarę, jak również udaje im się uniknąć zagrożenia.
Doskonale słyszą koty, a ich uszy są w stanie precyzyjnie wyłapać skąd dobiega głos dzięki wielu mięśniom, którymi mruczki poruszają w różnych kierunkach. Czułe uszy kota usłyszą cichutką mysz, czy skradającego się psa, co dopiero głośne petardy.
Także psi słuch jest bardzo czuły, tak jak kot pies odbiera niesłyszalne dla nas dźwięki. Górna granica częstotliwości fal, jakie odbiera pies dochodzi do 40000 drgań na sekundę (dla człowieka wynosi 20000 drgań na sekundę). Dzięki temu nasz czworonóg odróżnia nasze kroki na schodach od wielu innych, a także wie, że się zbliżamy- już wtedy, gdy parkujemy auto pod domem. Dźwięki o dużym natężeniu są zatem dla psa bardzo nieprzyjemne, a nawet mogą być szkodliwe. Uznaje się wręcz, że do psa powinno się mówić cicho, a żadna nagana czy polecenie nie powinny być wydawane podniesionym głosem.
Typowymi przejawami strachu przed hałasem jest chowanie się, ziajanie psów, niepokój, drżenie, chodzenie krok w krok za opiekunem. Dopóki huk nie ustanie, stresu nie wyeliminujemy- postarajmy się zatem go zmniejszyć najbardziej jak to możliwe.
- Nie puszczajmy ze smyczy na spacerach
- Nie wyciągajmy kota ze skrytki
- Zachowujmy się spokojnie i naturalnie
- Nie zostawiajmy samego w domu
Gdy nasz pupil denerwuje się tak bardzo, że normalne funkcjonowanie z nim jest zakłócone, warto zastanowić się nad podaniem farmaceutyków. W celu odpowiedniego dobrania leku wybierzmy się do weterynarza, który dobierze prawidłowy lek i stosownie do masy ciała zwierzęcia ustali jego dawkowanie. Pod żadnym pozorem nie podawajmy psu czy kotu leków dla ludzi, niesie to bowiem ze sobą duże ryzyko uszkodzenia wątroby, zatrucia czy przedawkowania.
źródło: www.zpazurem.pl