Już po raz drugi Bełchatów włącza się w społeczną akcję „Wymiana ciepła”. Udział w niej może wziąć każdy, kto chciałby podzielić się zimowymi ubraniami, i każdy, kto tych ubrań potrzebuje. Wystarczy w okresie od 1 grudnia do końca marca 2019 r. odwiedzić jeden z pięciu punktów w mieście.
1 grudnia do Bełchatowa powraca ogólnopolska akcja „Wymiana ciepła”, w ramach której bełchatowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w różnych punktach miasta udostępni specjalne wieszaki na zimową odzież. Akcję honorowym patronatem objęła Mariola Czechowska, prezydent Bełchatowa.
Druga edycja „Wymiany ciepła” potrwa do ostatniego dnia marca 2019 roku. Zasady są proste. Nie trzeba nikogo prosić o zgodę. Można przyjść powiesić coś na wieszaku, można przyjść i wziąć z tego wieszaka coś dla siebie. Coś – to znaczy odzież przydatną w okresie zimowym: płaszcze, kurtki, kożuchy, czapki, szaliki, rękawiczki, swetry, bluzy, polary, także buty, a nawet koce. Ubrania, których już nie używamy, można zostawiać w wyznaczonych punktach wymiany ciepła. W sezonie 2018/2019 w Bełchatowie będzie ich pięć:
• Jadłodajnia przy ul. Kwiatowej 6 (budynek Fundacji Społecznej „Solidarni”)
• Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przy ul. Dąbrowskiego 2
• Rejon Obsługi Mieszkańców nr 5 przy ul. Czaplinieckiej 68
• Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej przy ul. Wojska Polskiego 132
• Cafe Senior „Raj” przy ul. Energetyków 6 (os. Przytorze)
Punkty wymiany ciepła są tak zorganizowane, by przynoszone przez mieszkańców ubrania mogły być przechowywane w odpowiednich warunkach, pod zadaszeniem. Nie można bowiem ryzykować, że np. zamokną. Wszystkie są też ogólnie dostępne. Chodzi o to, by zarówno darczyńcy, jak i potrzebujący mogli przystąpić do akcji bez trudu czy skrępowania. Odzież, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, przynosić można przez cały okres trwania akcji. Ważne, by ubrania były czyste i w dobrym stanie.
Celem ogólnopolskiej akcji „Wymiana ciepła” jest spontaniczna, ale dobrze zorganizowana pomoc osobom potrzebujących w trudnych, zimowych warunkach. Do Polski pomysł wymiany odzieży przywędrował wprost z Budapesztu i z każdym rokiem włącza się w nią coraz więcej miast. Od ubiegłego roku w tym gronie jest również Bełchatów. Akcja od początku cieszyła się dużym zainteresowaniem zarówno ofiarodawców, jak i potrzebujących. To ważne, by jak najwięcej ludzi angażowało się w taką formę pomagania, bo gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej 0 stop. Celsjusza, sytuacja ludzi bezdomnych diametralnie się pogarsza.
„Wymiana ciepła” to nie jedyna forma pomocy osobom potrzebującym w naszym mieście. Osoby bezdomne i potrzebujące wsparcia skorzystać mogą z zaproszenia do miejskiej jadłodajni przy ul. Kwiatowej 6. Tu od poniedziałku do soboty wydawane są ciepłe posiłki (gorąca zupa z mięsną wkładką), a na niedzielę i święta paczki z suchym prowiantem. Każdego dnia z jadłodajni korzysta około siedemdziesięciu osób. Od czterech sezonów jadłodajnię przy wsparciu miasta prowadzi Fundacja Społeczna „Solidarni”. Tylko w tym roku na działanie miejskiej jadłodajni magistrat przeznaczył prawie 48 tys. zł w ramach konkursu na wsparcie realizacji zadań publicznych z zakresu przeciwdziałania alkoholizmowi.
Osobom pozostającym bez dachu nad głową z pomocą przychodzi również schronisko dla osób bezdomnych, które mieści się przy ul. Czaplinieckiej 7a. Do dyspozycji potrzebujących jest ok. 40 miejsc. Co ważne, gdy na zewnątrz panuje mróz, schronisko przygotowuje dodatkowo 20 miejsc noclegowych (pobyt w godz. 20:00 – 8:00). Chodzi o to, by w zimowe noce nie zostawiać nikogo bez pomocy. Przebywający w schronisku zobligowani są tylko do jednego, mianowicie do zachowania trzeźwości.
źródło: http://belchatow.pl